0/10
Prawie każdy, kto wino lubi, snuje wizje o swojej własnej piwniczce, umieszczając w niej całe skrzynki swoich ulubieńców. Oczywiście – do kompletu leżą tam też wina, których jeszcze nie próbowaliśmy, lecz z pewnością nie odmówilibyśmy, gdyby taka okazja się nadarzyła.
Znamy oczywiście też takich szczęśliwców, którzy te wizje już realizują. Na różne sposoby i z różnym efektem. Jedni stawiają na specjalistyczne lodówki, inni adaptują pomieszczenia pierwotnie przeznaczone na inne cele, niektórzy zaś na specjalne sekcje w kuchni lub po prostu – otchłań szafy.
Wybór
Jak wielkie znaczenie, zwłaszcza przy planach trzymania danej flaszki przez lata, ma dokonany w tej materii wybór, przekonać się można przy każdej okazji, gdy wreszcie przychodzi czas na otwarcie takiej flaszki. Ile to już z nich przegrało nierówna walkę z temperaturami panującymi w mieszkaniu. Nie mówiąc już o tych, które dodatkowo wystawione były na działanie promieni słonecznych, lub stały przez długi czas w pozycji pionowej. Za każdym takim razem serce po prostu się kroi z rozczarowania i smutku.
O wino trzeba dbać
Pamiętajmy zatem o tym, by naszym planom dać choć minimalną szansę na powodzenie. Skoro nie boimy się zainwestować własnych złotówek w wina, nie bójmy się tak samo postąpić w kwestii ich przechowywania. Tak, oczywiście – to kosztuje, albo nie ma miejsca na dodatkowe wyposażenie domu. Jednak dziś zakup lodówki to już równowartość skrzynki dobrego wina. Nie mówiąc już o tym, że choćby w Warszawie mamy już specjalne miejsca, gdzie za niewielką opłatą możemy składować nasze skarby w certyfikowanych warunkach.
Od prawie ćwierćwiecza wino krąży w moim życiu, a że gastronomia nie była wyborem przypadkowym, wynik ich połączenia mógł być tylko jeden – sommelier.
Czy uważasz, że artykuł był przydatny?
Komentarze