Tomasz Kolecki
Sommelier
Moja kariera zawodowa po prostu musiała tak się potoczyć...
Od prawie ćwierćwiecza wino krąży w moim życiu, a że gastronomia nie była wyborem przypadkowym, wynik ich połączenia mógł być tylko jeden – sommelier.
Od prawie ćwierćwiecza wino krąży w moim życiu, a że gastronomia nie była wyborem przypadkowym, wynik ich połączenia mógł być tylko jeden – sommelier.
Los znów się do mnie uśmiechnął, i właśnie skończyłem rozpakowywać walizki po kolejnej podróży do mojego ukochanego Piemontu. Tym bardziej to doceniam, że dzięki temu pobytowi, udało się zamknąć listę miesięcy, w których miałem szansę tam być. Teraz już nie ma takiego, nad którym musiałbym się zastanawiać, jak wyglądają wtedy winnice Lange, Roero i Monferrato.
Już koniec kwietnia, a tymczasem ani słowa o bordoskich premierach. Spokojnie, wszystko dzieje się zgodnie z planem. Po prostu tym razem kampania została zaplanowana nieco później. Tak, czy inaczej – mamy to już za sobą. En primeur 2017 przeszły do historii. A historia znów jest inna od ubiegłorocznej.
Rzecz jasna, po raz kolejny stajemy przed wyborem nie lada: skoro już wymyśliliśmy wszystkie potrawy, to jakim winem je dopełnić. Odpowiedzi padały tyle samo razy, ile razy pytanie bywało stawiane. Sam, w tym roku poddam się swoim własnym szablonom i preferencjom geograficznym i smakowym. Co nie znaczy, że nie istnieją dla nich alternatywy. A jakże i owszem: tak!
Marzec powinien zmienić swoją nazwę, przynajmniej dla ludzi, którzy z winem są związani. Na przykład na Duseldorfiec, ewentualnie Prowajniec. Wszakże co roku, w tym właśnie miesiącu, wręcz nie wypada nie zajrzeć do zachodnich Niemiec, na największe targi winiarskie świata, czyli Prowein.
Stało się. A raczej – udało się! Po długich i nerwowych poszukiwaniach, znalazłem kolejne wino, które mam pozwolenie przynosić do domu. Niełatwa to była droga. Rzekłbym nawet – wyboista i wymagająca. Ileż to różnych podejść, w różnych miejscach, sięgając po okazy z całego świata, mam już za sobą, by wreszcie usłyszeć od ukochanej żony: „tak, to wino do mnie przemawia tak, jak lubię”.
Ciasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.