Dama miała sporo racji
Ekspert od win
17.08.2017

Dama miała sporo racji

Autor posta Tomasz Kolecki
Tomasz Kolecki

0/10

Mówi się, że dobre chwile zdarzają się zbyt rzadko. Nie do końca zgadzam się z tą teorią, podpierając się przynajmniej dwoma argumentami. Otóż jak mówiła bohaterka wstępu, czyli legendarna kreatorka mody, a mówiła tylko o szampanie, zawsze nań jest dobry czas.

A po nim wszakże, przeszłość odchodzi na swoje miejsce. Drugim argumentem niechaj będą ostatnie dni. Ledwie ochłonąłem z miłych wrażeń soboty i niedzieli, a we wtorek już czekała chwila nad chwilami – rocznica ślubu z moją ukochaną Mają. A przecież jeszcze doskonale pamiętam poprzednią.

Tym razem postawiliśmy na odwiedziny w hiszpańskiej restauracji „Ole!”. Specjalnie napisałem restauracji, choć nadal sami tytułują się „tapas bar – restauracja”. Do niedawnej przebudowy i zmiany szefa kuchni, rzeczywiście byli jednym z najlepszych bistro w stolicy. Teraz jednak, to restauracja w pełnej krasie i ze wszystkimi tego konsekwencjami. Skusiliśmy się zatem na propozycję sommeliera, który zaproponował menu degustacyjne, a do niego butelkę wspaniałej Cava Gran Reserva. I choć stwierdzenie, że szampan, i wina jemu podobne, pasują do wszystkich potraw, zazwyczaj traktuję jako element winnego folkloru, tym razem to wspaniałe wino rzeczywiście pasowało doskonale do pierwszych czterech potraw, na różne sposoby współgrając z daniami, eksponując smaki ich, lub siebie samego. Do ostatniego dania otrzymaliśmy po kieliszku Rioja Rosado, co także okazało się dokładnym potwierdzeniem faktu, że dobrze i wygodnie znaleźć się pod opieką specjalisty, który zna swój arsenał w piwniczce i na talerzach.

I co teraz? Teraz właśnie kończę kolejny dzień pełen dobrych chwil i wrażeń, choć bąble pochodziły tylko z wody mineralnej. Czyżby zatem to one były tajemnicą? Nawet jeżeli, to chyba tylko jej nieodłącznym elementem. Bo jednak smaku dobrego wina, nie zastąpi nic innego. Tak samo, jak momentów w dobrym towarzystwie i w miłych okolicznościach.


Powiązane artykuły