Amarone - ikona północy Włoch

Pochodzenie i szczepy

Warto zacząć od zlokalizowania apelacji na mapie winiarskiego świata. Tym sposobem trafiamy do Veneto, regionu Włoch ulokowanego na północy kraju, słynącego także z wina, które wszyscy znają – Prosecco. W poszukiwaniu Amarone jednak trzeba się udać w kierunku miasteczka Valpolicella, gdzie uprawiane są grona do tego wina – Corvina, Corvinone, Rondinella oraz Molinara. Kluczową odmianą tu używaną jest Corvina, grona postrzegane jako te najbardziej jakościowe i stanowiące zwykle ponad 50% kupażu, a w najlepszych butelkach może znajdować się go nawet blisko 90%. Oddają winu aromaty wiśni i przypraw, w tym cynamonu.

Smak i charakterystyka Amarone

Potężne ciało Amarone skrywa w sobie aromaty likieru wiśniowego, fig, śliwek z nutami czekoladowymi i przyprawami – cynamonu czy odrobiny pieprzu. Podniebienie ma okazje spotkać się z winem, w którym dobrze zbudowana kwasowość równoważy się ze słodyczą płynącą ze sposobu produkcji Amarone, do czego wrócimy za chwilę.

Wraz z wiekiem w winie doświadczymy więcej nut dojrzałych, kandyzowanych owoców i palonego cukru. Amarone z racji na leżakowanie w beczce, taniny i wysoką kwasowość ma duży potencjał leżakowania, dlatego warto ulubioną butelkę przetrzymać parę dodatkowych lat.

Appassimento – klucz do Amarone

Swój niecodzienny charakter Amarone zawdzięcza metodzie zwanej Appassimento. Jej wyjątkowy przebieg zaczyna się tuż po zebraniu owoców – te najpierw są suszone, pozbywając się około 40% wody z gron. Taki proces może trwać nawet 120 dni. Następnie po wyciśnięciu soku następuje powolna fermentacja, która zajmuje kolejny okres czasu około 40-50 dni.

Choć sam przebieg procesu jest zawsze podobny, winiarze podzielili się na dwie szkoły – tradycyjną i nowoczesną. W tym pierwszym przypadku grona są pozostawiane do suszenia w naturalnych warunkach, a dojrzewają w neutralnych beczkach z kasztanowca. To wina o masywnej kwasowości i mocy czerwonych owoców z nutą cynamonu, o potencjalnie leżakowania sięgającym nawet 40 lat.

Zwolennicy metody nowoczesnej z kolei wykorzystują do suszenia gron specjalne pomieszczenia z kontrolowanym przepływem powietrza i poziomem wilgotności. Następnie wino trafia do nowych beczek dębowych, co ma znacznie większy wpływ na smak wina – dodaje mu struktury i beczkowej słodyczy, przekazując więcej nut czekoladowych z akcentami melasy i wanilii.

Vino Amarone della Valpolicella Classico

Niekiedy na etykietach Amarone znajdziemy oznaczenie „Classico”. Oznacza to, iż owoce do tego wina pochodzą z pierwotnych parceli, które jeszcze przed poszerzeniem granic apelacji stanowiły jej część.

Amarone Riserva

Amarone Riserva dojrzewa dłużej od podstawowego odpowiednika, bo aż 4 lata. W porównaniu do dwuletnich alternatyw bazowego Amarone, te w wersji Riserva cechuje jeszcze większy potencjał leżakowania, a także często większą dojrzałość, jako iż wino dostało więcej czasu na „ułożenie się” pod dębem.

Ripasso – młodszy brat Amarone

Wiemy jakim potencjałem już się cechuje Amarone, ale wiemy także że idzie za tym odpowiednia cena. Szukając codziennego odpowiednika nie trzeba wcale daleko szukać. Valpolicella Ripasso to pewnego rodzaju konsensus – przy produkcji tego wina biorą udział skórki i szypułki pozostawione po produkcji Amarone i dodawane są do wina wykorzystywanego także przy produkcji klasycznej Valpolicelli. W rezultacie uzyskujemy w kieliszku pełniejsze wino, bardziej cieliste, intensywniejsze, z nutami suszonych owoców i odrobiną charakteru, które tak się wybija w samym Amarone.

Recioto

A co gdybyśmy w procesie produkcji Amarone nagle przerwali proces fermentacji? Odpowiedź na to pytanie znają zwolennicy Recioto, czyli słodkiego wina deserowego, które powstaje dokładnie tak samo jak Amarone, ale proces przemiany cukrów w alkohol przerywa się, gdy w tym pozostaje jeszcze odpowiednio dużo słodyczy. W efekcie tego mamy do czynienia z winem pełnym smaku rodzynek, suszonych czerwonych owoców, fig i przypraw, co doskonale sprawdza się przy wszelkich deserach i ciastach bazujących na dużej zawartości kakao – czy po prostu w towarzystwie gorzkiej czekolady.