Kiedy podawać i z czym pić wino różowe?

Dowiesz się, czym charakteryzują się wina różowe, jak powstają i z czym je łączyć. Zapraszamy do lektury.

Kilka słów o winie różowym

Produkcja win różowych nie jest tak wysoka, jak w przypadku win białych i czerwonych – z prostego powodu – jest to młoda kategoria, której ludzie nie znają i która dopiero zdobywa zaufanie klientów. Co więcej, wino różowe nie nadaje się do długotrwałego przechowywania. Przyjmuje się, że powinno być wypite w ciągu dwóch lat od wyprodukowania. Należy jednak pamiętać, że jest to bardzo dynamicznie rosnąca kategoria win.

Rozkwit popularności wina różowego nastąpił w USA (Kalifornia), gdzie klasyczne wina czerwone były dla Amerykanów zbyt cierpkie i za mało słodkie. Rewolucja nastała wraz z pojawieniem się Białego Zinfandela, co było celowym zaprzeczeniem, gdyż ta odmiana winogron ma kolor czerwony. W ten sposób zwrócono uwagę na wina różowe, potrafiące łączyć cechy win białych i czerwonych.

Dziś wino różowe bierze swoją nazwę po prostu od koloru i w zależności od kraju z którego pochodzi może mieć określenie: rose, rosato, rosado lub jeszcze inne. Jednak w momencie kiedy dopiero stawało się modne, w USA określano je terminem Blush, przemianowane potem w Bush jako synonimu intensywnych win powstających z rozkrzewionych winogron.

Jak powstaje wino różowe?

Klasyczne, czerwone wino powstaje poprzez macerację (z nasion skórki i miąższu wypłukiwane są zawarte w nich taniny, barwniki i substancje zapachowe) i fermentowanie moszczu winnego w obecności tych skórek. Cały proces może trwać od tygodnia do trzech tygodni.

W winie różowym maceracja przerywana jest już po kilku godzinach, a w skrajnych przypadkach przedłuża się do dwóch dni. Czas fermentacji zależny jest od rodzaju winogron, lecz normalnie proces trwa kilka/kilkanaście godzin. Następnie odcedza się i odciska moszcz, fermentując już dalej wino jak białe. Tym sposobem do alkoholu przedostaje się bardzo niewielka ilość barwnika, a wino nabiera koloru różowego.

Różowe wina powstają z wielu odmian popularnych winogron i różnią się smakiem w zależności od miejsca wyprodukowania. Przykładowo we Francji bliżej im do białych win, we Włoszech do czerwonych win, w Hiszpanii są one pełniejsze i ostrzejsze, zaś w USA potrafią być tak różnorodne, że ich charakter zależy od producenta.

Z czym i kiedy podawać wino różowe?

Bardzo dobrze sprawdzą się na przyjęciach. Są delikatne i orzeźwiające – doskonałe dla osób, które piją wino sporadycznie, a klasyczna czerwień jest dla nich za ciężka. Podając kilka różnych win, warto pamiętać, aby serwować wytrawne smaki przed słodkimi i różowe wina przed czerwonymi.

Zaletą tego trunku jest neutralność, ponieważ tworzy on doskonały duet z lekkimi przekąskami tj. sałatkami, warzywami, zapiekankami. Pasuje również do przystawek zaprawianych sosem vinaigrette i włoskiej kuchni: pizzy, pasty, spaghetti, czy innych dań z makaronem w sosie pomidorowym. Sprawdzi się z owocami morza, ryżem, omletem oraz potrawami na bazie ryb i drobiu, ale co ciekawe, świetnie odnajdzie się również przy wędlinach a nawet z grzybami i wieprzowiną (wypróbuj przepis na polędwiczki wieprzowe w różowym winie na końcu wpisu). Poniżej krótkie podsumowanie łączenia różowego jedzenia z potrawami w zależności od wytrawności wina.

Jeśli wytrawne wina różowe, to:

• Sałatki
• Pomidory z bazylią i mozzarellą
• Kanapki
• Ryby z grilla
• Tuńczyk
• Grillowana cielęcina
• Omlet z bekonem
• Chłodnik
• Tortilla
• Zapiekanka z indyka

Jeśli delikatlne wina różowe, to:

• Sałatki: ziemniaczana, z kurczaka, tuńczyka
• Wędliny
• Hamburgery
• Frytki
• Pikantne skrzydełka kurczaka
• Lasagne
• Orzeszki ziemne i paluszki
• Popcorn i chipsy
• Taco

Odważnym proponujemy spróbować połączyć wino różowe z tłustymi potrawami. Warto jednak w tym wypadku sięgać po trunki z wysoką kwasowością. Różowe wina słodkie i szampany pasują do deserów, szczególnie owoców i ciast. Oczywiście wino różowe jest doskonałe do samodzielnego wypicia w gorące dni.

Przepis

Przepis na polędwiczki wieprzowe w różowym winie z pieczarkami.

Składniki:

• 3 polędwiczki wieprzowe; marynujemy w soli, pieprzu, tymianku,
• Pieczarki
• 350ml różowego półsłodkiego wina, np. Villa Rosale Zinfandel IGT
• Cebula przekrojona na pół
• 4 ząbki czosnku
• Przyprawy: sól, pieprz, cebula suszona, liście laurowe, kminek, gorczyca, kolendra, kurkuma
• Mąka pszenna

Przygotowanie:

Marynowane polędwiczki kroimy na kawałki, obtaczamy w mące i smażymy przez 2-3 minuty z każdej strony. Dodajemy czosnek, liść laurowy i cebulę przekrojoną na pół. Wszystko chwilę smażymy. Mięso przekładamy z patelni do naczynia szklanego. Na patelnię wrzucamy pieczarki, posypujemy cebulą suszoną i podsmażamy na wysokim ogniu (bez solenia). Ponownie wrzucamy mięso, dodajemy mieszankę przypraw i przez kilka minut delikatnie mieszamy. Zalewamy winem, doprowadzamy do wrzenia. Wkładamy pod przykryciem do piekarnika na 170 stopni na godzinę.