Stara miłość nie rdzewieje
Ekspert od win
29.10.2015

Stara miłość nie rdzewieje

Autor posta Tomasz Kolecki
Tomasz Kolecki

0/10

Parę chwil wstecz wróciłem z dość ciekawej degustacji, gdzie „w ciemno” ocenialiśmy ponad dwadzieścia win, skojarzonych pod jednym wspólnym hasłem: „Cava”. Wśród zawodników wpisujących się w tytuł bezsprzecznie, ukrytych było kilka niespodzianek z innych krajów i odmian, lecz w zasadzie bez trudu można je było wyłowić z kawowego nurtu.

Najfajniejszym jednak doświadczeniem było spotkanie ze starą dobrą znajomą, którą poznałem już ładnych kilkanaście wiosen temu. Wtedy wydawała się taka nowatorska i tak inna od szampanów, Prosecco i Franciacorty. Wbiła się w kubki smakowe umysłu i już tam pozostała, będąc odnośnikiem dla każdej kolejnej Cava poznawanej później. A dziś, w gąszczu niewiadomych, ten smak od razu wywołał mój uśmiech. Nie… Nie powiem, że ją poznałem z zasłoniętym licem. Poznałem te emocje, styl i klasę. Dziś jednak pokazała się znacznie bardziej urodziwa i mądrzejsza, niż zapisany w pamięci obraz. Czas jednak robi swoje – ona zyskała, ja nieco ją zapomniałem w gąszczu innych krasawic…

O którym winie cała ta historia? Oczywiście o Castellblanch Dos Lustros Cava Reserva Brut Nature. I namawiam Was: gdy będziecie się zastanawiać nad towarzyszem przekąsek, sushi, owoców morza, a przede wszystkim – zacnym aperitifem lub towarzyszem upojnej nocy, wspomnijcie tą historię.


Powiązane artykuły