Zdjęcie przedstawia produkt kategorii Wino Parthenium Nero D'Avola I.G.P. 2021 w wybranym roczniku, dostarczona butelka może odbiegać od przedstawionej na zdjęciu. Dostępny rocznik 2021.
Wino Parthenium Nero D'Avola I.G.P. 2021 601829
podstawowa
Opis Parthenium Nero D'Avola I.G.P.
Czerwone, półwytrawne wino od znakomitego producenta. Winiarz postanowiła połączyć w jednej butelce charakterystyczne dla Sycylii winogrona ze szczepu Nero d'Avola z nowością dla tego regionu - Shirazem. Powstałe wino ma intensywnie rubinowy kolor. Na podniebieniu wyczuwalne nuty czerwonych owoców z pikantnymi akcentami przypraw. Finisz jest ciepły, miękki i długi. Na stole, w towarzystwie serów i czerwonego mięsa wypadnie idealnie.
Charakterystyka Parthenium Nero D'Avola I.G.P.
opinia sommeliera
Wino pochodzące od jednego z największych producentów na Sycylii- Pellegrino. Bardzo ekonomiczny przykład Nero D’Avola połączony z Shirazem. Delikatne wino o dojrzałych owocach z wyczuwalnymi akcentami przyprawowymi. Idealny towarzysz na spotkania grillowe. Wieczorami sprawdzi się z pastami na bazie pomidorowych sosów czy jako dodatek do pizzy.
Oceny użytkowników o: Parthenium Nero D'Avola I.G.P.
Dobre wino stołowe, gładkie, nie cierpkie
Decent Nero-Shiraz. Formally semindry but not too sweetish, just fine, just be careful of food pairing.
Smaczne wino stołowe, dosyć ciężkie.
dla wszystkich koneserów wina , którzy lubią wino o konkretnym smaku i aromacie
Głęboka, ciemna barwa. Wyraźnie wyczuwalne taniny, ciekawy smak porzeczki i jeżyny w połączeniu z nutami pieprzowym i beczką.
Przyjemne w smaku, nie za gorzkie. Nie zaliczyłabym go do naszych ulubieńców, ale jest warte spróbowania.
Wino dla wielbicieli włoskich klimatów.
Za ciężkie dla mnie. I wyczuwalne przyprawy. Nie wiem, czy jeszcze kupię.
Wino klarowne z wyraźnymi winnymi łzami na kieliszku. W smaku wyczuwalna czeremcha, jeżyna, lukrecja oraz jagoda. Bardzo ciężkie wino, które sprawdzi się w szczególności do czerwonego mięsa.
No nie wiem, ja tam w ogóle nie podzielam zachwytów z opinii poniżej. Ale ab initio, ergo ad vitro: w nosie bardzo kompocikowo-konfiturkowe, atakuje degustatora nawałnicą owoców, zarówno przejrzałych (przede wszystkim truskawek), jak i suszonych (miszmasz z dominującą rolą śliwki i akcentami żurawiny i czereśni). Bukiet bardzo chce nas przekonać, że pijemy "aromatyczne czerwone wino" - sądzę, że jest nieco perfumowane, może nawet bardziej niż "nieco". W ustach staje się znacznie uboższe, niemniej nie można mu zarzucić braku harmonijności, objawia bowiem zaskakująco skoncentrowane nuty wiśni i przetworów truskawkowych. Lepiej rozprowadzone po języku pozwoli też na wykrycie serwowanej przez syrah pewnej dozy pikantności, która niestety koegzystuje z, choć nienachalnym, to jednak odczuwalnym agresywnym etanolem zaburzającym percepcję rzeczonych nut przypraw. Nie lepiej jest z kwasowością, która wydaje się być raczej umiarkowanie ustabilizowana. Trzeba jednak przyznać, że taniny są w tym winie bardzo przyzwoicie zaokrąglone i gładko współgrają z wszechobecnymi czerwonymi owocami, co przydaje mu żywego, "skórkowego" charakteru. Także do szeroko pojmowanej wodnistości raczej mu dalej niż bliżej, jest jednakowoż krótkie w ustach, skłania przeto do nieociągania się z przełknięciem. Niestety, tutaj także jest krótkie, cały wszak potencjał na eteryczny truskawkowy finisz jest tłamszony przez, wreszcie dający o sobie znać, cukier resztkowy. Na szczęście wino oszczędza nam jego nadmiaru; tego mdlącego nadmiaru, który jak klątwa zwisa nad niejedną dobrze rokującą bałkańską czy gruzińską butelką. Pozostając w tych regionach - specyficzny profil owocowości pozwala odnieść wrażenie, że wino to jest trochę zrobione pod nabywcę wschodnioeuropejskiego, taka skojarzeniowa obserwacja. Trudno przychodzi mi jednoznaczna jego ocena. Znam stołówki bardziej finezyjne i w niższej nawet cenie, a nie chcę zarazem go tak wprost deprecjonować, bowiem podczas ciumciania w takt finału Eurowizji zebrało pochlebne opinie i chyba nawet się sprawdziło. Zwieńczę tak: nero i syrah to kupaż zgoła niesztampowy, więc tylko choćby dlań - skosztować i pójść dalej. Ja na odchodnym stawiam te 57/100 i raczej mówię mu arrivederci.
No nie wiem, ja tam w ogóle nie podzielam zachwytów z opinii poniżej. Ale ab initio, ergo ad vitro: w nosie bardzo kompocikowo-konfiturkowe, atakuje degustatora nawałnicą owoców, zarówno przejrzałych (przede wszystkim truskawek), jak i suszonych (miszmasz z dominującą rolą śliwki i akcentami żurawiny i czereśni). Bukiet bardzo chce nas przekonać, że pijemy "aromatyczne czerwone wino" - sądzę, że jest nieco perfumowane, może nawet bardziej niż "nieco". W ustach staje się znacznie uboższe, niemniej nie można mu zarzucić braku harmonijności, objawia bowiem zaskakująco skoncentrowane nuty wiśni i przetworów truskawkowych. Lepiej rozprowadzone po języku pozwoli też na wykrycie serwowanej przez syrah pewnej dozy pikantności, która niestety koegzystuje z, choć nienachalnym, to jednak odczuwalnym agresywnym etanolem zaburzającym percepcję rzeczonych nut przypraw. Nie lepiej jest z kwasowością, która wydaje się być raczej umiarkowanie ustabilizowana. Trzeba jednak przyznać, że taniny są w tym winie bardzo przyzwoicie zaokrąglone i gładko współgrają z wszechobecnymi czerwonymi owocami, co przydaje mu żywego, "skórkowego" charakteru. Także do szeroko pojmowanej wodnistości raczej mu dalej niż bliżej, jest jednakowoż krótkie w ustach, skłania przeto do nieociągania się z przełknięciem. Niestety, tutaj także jest krótkie, cały wszak potencjał na eteryczny truskawkowy finisz jest tłamszony przez, wreszcie dający o sobie znać, cukier resztkowy. Na szczęście wino oszczędza nam jego nadmiaru; tego mdlącego nadmiaru, który jak klątwa zwisa nad niejedną dobrze rokującą bałkańską czy gruzińską butelką. Pozostając w tych regionach - specyficzny profil owocowości pozwala odnieść wrażenie, że wino to jest trochę zrobione pod nabywcę wschodnioeuropejskiego, taka skojarzeniowa obserwacja. Trudno przychodzi mi jednoznaczna jego ocena. Znam stołówki bardziej finezyjne i w niższej nawet cenie, a nie chcę zarazem go tak wprost deprecjonować, bowiem podczas ciumciania w takt finału Eurowizji zebrało pochlebne opinie i chyba nawet się sprawdziło. Zwieńczę tak: nero i syrah to kupaż zgoła niesztampowy, więc tylko choćby dlań - skosztować i pójść dalej. Ja na odchodnym stawiam te 57/100 i raczej mówię mu arrivederci.
Polecam wino o grilowanego mięsa i warzyw, przyjemne w smaku, delikatne.
Jest co najmniej dobrze. Dobry stosunek jakości do ceny.
Wyśmienite wino, na każdą porę dnia. Polecam
Jest to kolejne wino, o którym śmiało mogę napisać, że prezentuje bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Solidne. Nie czaruje jak Messi, ale jest to taki van Dijk, którego możesz być zawsze pewien, choć wiesz że jego gra nie porwie :)
ardzo dobre półwytrawne wino z Włoch - słodycz i kwasowość jest idealnie wyważona. Świetny stosunek jakości do ceny.
Przyjemne owoce leśne i dość mocna słodycz, dzięki której wino jest łatwe w odbiorze dla osób, dla których wino wytrawne jest zbyt wytrawne. Ja tylko zmoczyłem usta, za to teściowie nie mogli się nachwalić :)
Wyczuwalne czerwone i leśne owoce jak również czekolada. Bardzo dobre połączenie twardego charakteru Nero z zbalansowanym Syrah.
Nieco za słodkie, ale za to bardzo pijalne Cuvée. Słodkie, dojrzałe truskawki, syrop z wiśni, czekolada, wanilia. Dwa „ciemne” w smaku szczepy doskonale się uzupełniają. Zwykłe, pospolite wino stołowe o niezbyt skomplikowanej strukturze, ale bardzo smaczne.
W tej cenie absolutna rewelacja. Dość pikantny i pieprzny finisz. Znakomicie podkreśla pikantne potrawy.
Dobre wino. Kupiłam z myślą o obiedzie weselnym. Idealnie się sprawdziło.
Bardzo przyjemny kupaż. Jeśli obawiacie się win, ktore nie są wytrawne - tutaj słodycz jest idealnie wyważona. Bardzo dobrze wino, świetny stosunek jakości do ceny.
Piekna rubinowy barwa i doskonały smak domowego wina, który kojarzy mi się ze smacznym posiłkiem w knajpce na rzymskiej uliczce... Idealne do makaronu i do spotkania z przyjaciółmi! Polecam!
Bardzo dobre wino, gorąco polecam!
Poprawnę wino w tej kategori cenowej. Jednak nie czułem woni przypraw jak to opisano na stronie, lecz zapewne jest to kwestia indywidualna
Okazja cenowa, całkiem przyzwoite Nero d'Avola, ale mogę nie być obiektywna, bo to moje smaki. Super wino na co dzień, bez wydziwiania i wielkich oczekiwań, ale za to porządny pewniak
Bardzo dobre. Lekkie, piekny zapach.
Drlikatne, lekkie, smaczne. Jedno z moich ulubionych.
Wino bardzo przyjemne w użyciu. Słoneczne. Bardzo miłe do wypicia w pochmurny listopadowy dzień.
swietne wino o intensywnym rubinowym kolorze
Doskonałe wino do kolacji ,cudowny smak ,polecam do serów .
Mnie osobiście niczym nie zadowoliło.. Smak niby shiraz ale nieco wodniste. Pasowało do duszonego mięsa ale wierze ze ma swoich zwolenników ;)
Tak to wino smakuje wyśmienicie samo, do kolacji, po kolacji. Potrzebuje czasu aby uwolnić swoje aromaty.
Bardzo dobre, wreszcie coś z Włoch.
Znakomite wino o pięknym kolorze. Kupiłem kilka butelek, więc zobaczymy jak spisze się za rok. :)
Piekny rubinowy, głęboki kolor. Bardzo aromatyczne, smak drzewno - owocowy, wyrazisty. 8/10
Ciemne owoce, dość wysoka, ale przyjemna kwasowość, półwytrawności się absolutnie nie czuje, w tej cenie mocna pozycja!
Zdecydowanie polecam. Jest to wino o bogatym smaku, jednocześnie delikatnym, aksamitnym. Pozwala dostrzec różnorodność, podczas degustacji można odczuć kilka smaków. Można o nim powiedzieć: zaskakujące i głębokie.
potwierdzam, ze dość smaczne delikatne winko, nie czuc ani za bardzo słodkości ani wytrawności...w sumie polecam
Smaczne wino. Czuć bukiet Shiraz więc na pewno znajdziemy tu charakter.
Świetne wino. Wcześniej piłem Syrah w wersji wytrawnej, to wydawał mi się za ostry. Tutaj zdecydowanie lepiej. Dodatkowo super cena. Warto mieć zapas tego wina.
Ciekawe, włoskie wino. Mimo, że półwytrawne, ma charakter, przez zdecydowany posmak przypraw. Wyczuwalne czerwone owoce z niuansem pieprzu. Wino z pazurem, za tą cenę warto je pić i pić. 8/10
