Zdjęcie przedstawia produkt kategorii Wino Gnarly Head 1924 Double Black Red Blend 0.75 l w wybranym roczniku, dostarczona butelka może odbiegać od przedstawionej na zdjęciu. Dostępny rocznik 2020.
podstawowa
Gnarly Head 1924 Double Black Red Blend to czerwone, wytrawne wino z USA, które zapewnia bogaty aromat konfitur z jeżyn, kakao, malin i karmelu. W smaku odnajdziemy soczysty rdzeń skoncentrowanych owoców oraz dżemów figowych, które kończą się nutą przyprawy do pieczenia. Wino wytwarzane jest z winogron, z wybranych winnic w całej Północnej Kalifornii, w szczególności z regionu Lodi (obszar od dawna znany wśród kalifornijskich winiarzy jako „słynny Zin”). Klimat Lodi jest idealny do uprawy skoncentrowanych i pełnych smaku winogron, dzięki przepuszczalnej piaszczystej glebie, ciepłym popołudniom i chłodnej nocnej bryzie z Oceanu Spokojnego.
Dobre, bo gładkie. Niebezpieczne! Wchodzi jak kompot. :) Jak dla mnie, zbyt dużo słodyczy.
Dobre, bo gładkie. Niebezpieczne! Wchodzi jak kompot. :) Jak dla mnie, zbyt dużo słodyczy.
Bardzo dobre wino . Dużo ciemnej śliwki, borówki, jeżyny i ciemnej czereśni na tle wanilii i czekolady. Odważna, średnia kwasowość, dobrze zbalansowana
Bardzo dobre wino . Dużo ciemnej śliwki, borówki, jeżyny i ciemnej czereśni na tle wanilii i czekolady. Odważna, średnia kwasowość, dobrze zbalansowana
Dzisiaj z żoną wybraliśmy się „w gości” – butelka wina Gnarly Head 1924 Double Black Red Blend na dzień dobry wygląda jak nie zły prezent, który nie potrzebuje towarzystwa papierowej długiej torebki prezentowej, czy drewnianego pudełka z wiórami wewnątrz. Na stoliku z „przyniesionymi” alkoholowymi darami wyglądała najlepiej. Wino smakowało równie dobrze jak się prezentowało – a że ja lubię cięższe, gęstsze, mocniej skoncentrowane wina – w przeciwieństwie do mojej żony – która wciąż nie pije, bo wciąż w ciąży… to nie mieliśmy „konfliktu spożywczego” – spożyłem chyba całe wino sam…
Dzisiaj z żoną wybraliśmy się „w gości” – butelka wina Gnarly Head 1924 Double Black Red Blend na dzień dobry wygląda jak nie zły prezent, który nie potrzebuje towarzystwa papierowej długiej torebki prezentowej, czy drewnianego pudełka z wiórami wewnątrz. Na stoliku z „przyniesionymi” alkoholowymi darami wyglądała najlepiej. Wino smakowało równie dobrze jak się prezentowało – a że ja lubię cięższe, gęstsze, mocniej skoncentrowane wina – w przeciwieństwie do mojej żony – która wciąż nie pije, bo wciąż w ciąży… to nie mieliśmy „konfliktu spożywczego” – spożyłem chyba całe wino sam…
Wino jest dosyć ciężkie, posiada też wyrazistą kwasowość, w aromatach wyczuwalne dżemy owocowe, aromat wanilii oraz świeżego tytoniu.
Wino jest dosyć ciężkie, posiada też wyrazistą kwasowość, w aromatach wyczuwalne dżemy owocowe, aromat wanilii oraz świeżego tytoniu.
Tak, takie wina lubię, gęste z mocno skoncentrowanym owocem, szczyptą przypraw. Jest również delikatna słodycz i ten piękny purpurowy kolor. Kosztowałam w towarzystwie wołowiny z dodatkiem śliwkowej salsy, super duet. Ta butelka trafia do moich ulubieńców!
Tak, takie wina lubię, gęste z mocno skoncentrowanym owocem, szczyptą przypraw. Jest również delikatna słodycz i ten piękny purpurowy kolor. Kosztowałam w towarzystwie wołowiny z dodatkiem śliwkowej salsy, super duet. Ta butelka trafia do moich ulubieńców!
BOSKIE!
Bardzo dobra butelka. Po komentarzu poprzednika i charakterze tego kupażu spodziewałem się wyższej słodyczy, ale wcale nie jest ona tak mocna. Mamy za to bardzo apetyczny czerwony owoc, wysoką pijalność, likierowość (gęste i lekko czekoladowe) oraz doskonale wkomponowaną beczkę. Alkohol, choć wysoki (aż 15%) jest niemal niewyczuwalny. To wszystko pod warunkiem, że zdekantujemy je przez minimum 1,5 godziny.
Bardzo dobra butelka. Po komentarzu poprzednika i charakterze tego kupażu spodziewałem się wyższej słodyczy, ale wcale nie jest ona tak mocna. Mamy za to bardzo apetyczny czerwony owoc, wysoką pijalność, likierowość (gęste i lekko czekoladowe) oraz doskonale wkomponowaną beczkę. Alkohol, choć wysoki (aż 15%) jest niemal niewyczuwalny. To wszystko pod warunkiem, że zdekantujemy je przez minimum 1,5 godziny.
Bardzo ciekawe wino, jak to bywa z winami z Kalifornii. Ciekawe, ale jest za słodkie, faktycznie czuć w nim dżem figowy, za to nie czuć jego mocy, a ma 15% Dobrze się pije, ma fajny pikantny finisz, ale słodycz szczepu Zinfandel i Pinot Noir jest bardzo dominująca,za bardzo, warto spróbować, ale nie wrócę do tego wina, w tej cenie są lepsze wina.
Bardzo ciekawe wino, jak to bywa z winami z Kalifornii. Ciekawe, ale jest za słodkie, faktycznie czuć w nim dżem figowy, za to nie czuć jego mocy, a ma 15% Dobrze się pije, ma fajny pikantny finisz, ale słodycz szczepu Zinfandel i Pinot Noir jest bardzo dominująca,za bardzo, warto spróbować, ale nie wrócę do tego wina, w tej cenie są lepsze wina.
Twoje konto na Winezja.pl jest już połączone z innym numerem karty w programie Kocham Wino. Chcesz zaktualizować dane swojej karty? Napisz do nas: winezja@vino-klub.cz
OkCiasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.