Zdjęcie przedstawia produkt kategorii Wino Gnarly Head 1924 Double Black Red Blend 0,75 l w wybranym roczniku, dostarczona butelka może odbiegać od przedstawionej na zdjęciu. Dostępny rocznik 2017.
Gnarly Head 1924 Double Black Red Blend to czerwone, wytrawne wino z USA, które zapewnia bogaty aromat konfitur z jeżyn, kakao, malin i karmelu. W smaku odnajdziemy soczysty rdzeń skoncentrowanych owoców oraz dżemów figowych, które kończą się nutą przyprawy do pieczenia. Wino wytwarzane jest z winogron, z wybranych winnic w całej Północnej Kalifornii, w szczególności z regionu Lodi (obszar od dawna znany wśród kalifornijskich winiarzy jako „słynny Zin”). Klimat Lodi jest idealny do uprawy skoncentrowanych i pełnych smaku winogron, dzięki przepuszczalnej piaszczystej glebie, ciepłym popołudniom i chłodnej nocnej bryzie z Oceanu Spokojnego.
BOSKIE!
BOSKIE!
Bardzo dobra butelka. Po komentarzu poprzednika i charakterze tego kupażu spodziewałem się wyższej słodyczy, ale wcale nie jest ona tak mocna. Mamy za to bardzo apetyczny czerwony owoc, wysoką pijalność, likierowość (gęste i lekko czekoladowe) oraz doskonale wkomponowaną beczkę. Alkohol, choć wysoki (aż 15%) jest niemal niewyczuwalny. To wszystko pod warunkiem, że zdekantujemy je przez minimum 1,5 godziny.
Bardzo dobra butelka. Po komentarzu poprzednika i charakterze tego kupażu spodziewałem się wyższej słodyczy, ale wcale nie jest ona tak mocna. Mamy za to bardzo apetyczny czerwony owoc, wysoką pijalność, likierowość (gęste i lekko czekoladowe) oraz doskonale wkomponowaną beczkę. Alkohol, choć wysoki (aż 15%) jest niemal niewyczuwalny. To wszystko pod warunkiem, że zdekantujemy je przez minimum 1,5 godziny.
Bardzo ciekawe wino, jak to bywa z winami z Kalifornii. Ciekawe, ale jest za słodkie, faktycznie czuć w nim dżem figowy, za to nie czuć jego mocy, a ma 15% Dobrze się pije, ma fajny pikantny finisz, ale słodycz szczepu Zinfandel i Pinot Noir jest bardzo dominująca,za bardzo, warto spróbować, ale nie wrócę do tego wina, w tej cenie są lepsze wina.
Bardzo ciekawe wino, jak to bywa z winami z Kalifornii. Ciekawe, ale jest za słodkie, faktycznie czuć w nim dżem figowy, za to nie czuć jego mocy, a ma 15% Dobrze się pije, ma fajny pikantny finisz, ale słodycz szczepu Zinfandel i Pinot Noir jest bardzo dominująca,za bardzo, warto spróbować, ale nie wrócę do tego wina, w tej cenie są lepsze wina.
Ciasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.