Magdalena Ambroszczak

Doradca

Wino to mój sposób na mindfulness w biegu codzienności, wszystko na chwilę staje się nieważne, a zmysły wkraczają do gry

Próbując przypomnieć sobie ten moment, od razu we wspomnieniach pojawiły się wakacje: Włochy, Hiszpania, Grecja czy ukochana Chorwacja. Kieliszek wina dodawał magii już i tak uroczym klimatom. Wspominam piękne widoki, chwile relaksu w restauracjach, ogródkach kawiarnianych czy w plenerze. Odpowiednio schłodzone wino, dopasowane do potrawy oddawało lokalnego ducha i utrwalało doznania w pamięci. Wtedy ta miłość do wina rozkwitła i już ze mną została. Z młodzieńczej i spontanicznej, stała się dojrzała i pełna w Winezji, zwłaszcza za sprawą niezapomnianych degustacji z Mistrzem Polski Sommelierów. Szczególnie cenię towarzystwo wina gdy jest podane w miłych okolicznościach, specjalnie dla mnie, kiedy mamy czas na chwile oddechu, rozmowy z bliskimi, cieszenie się smakiem i aromatem. Taki mój sposób na mindfulness w biegu codzienności. Wszystko na chwilę staje się nieważne, a zmysły wkraczają do gry. Cieszę się barwą, aromatem i smakiem, próbując wyłapać niuanse, nazwać wrażenia i je zapamiętać. Takie aromatyczne tu i teraz.