rating 8/10

Po zniesieniu apartheidu – 45 milionowa Republika Południowej Afryki, wyszła z międzynarodowej izolacji. Jednak wkroczenie na arenę wolnego handlu obnażyło wiele słabości tego przemysłu.

RPA przespała okres wielkich zmian i rewolucji technicznej światowego winiarstwa, a tamtejsze wina nie spełniały międzynarodowych standardów na bardzo konkurencyjnym rynku. Południowoafrykańskie winiarstwo czekało wiele zasadniczych zmian. Zaczęto od głębokich przemian w strukturze upraw. Błyskawicznie zaczęto sadzić najbardziej znane europejskie odmiany i selekcjonować najlepsze miejscowe klony oraz wybierać najwłaściwsze szczepy do sadzenia na różnych rodzajach gleb. Udało się także przyciągnąć zagraniczne inwestycje, modernizowano firmy winiarskie lub zakładano nowe. Z powodu długiego i ciepłego lata i chłodnych, wilgotnych zim, Afryka Południowa wydaje się być darem od Boga dla producentów wina. Jesienne przymrozki, czy letnie burze i ulewy są tu rzadkością. Dodatkowo południowo-zachodnie wilgotne wiatry łagodzą letnie upały. Niemniej duża część obszarów uprawnych wymaga irygacji. Tradycyjnie RPA jest krajem win białych, ale ten obraz bardzo szybko się zmienia. Podobnie jak w innych krajach Nowego Świata wina południowoafrykańskie to przede wszystkim wyroby odmianowe. Wśród czerwonych win mieszanych zdecydowanie dominują klasyczne zestawy bordoskie - cabernet sauvignon, cabernet franc i merlot). Czerwoną odmianą, typową dla RPA jest Pinotage dające mocne i szorstkie wina. Wśród win białych króluje lokalny Chenin Blanc wespół z Chardonnay.