Zdjęcie przedstawia produkt kategorii Wino Jaboulet Pierre Aiguille Gigondas A.O.C. w wybranym roczniku, dostarczona butelka może odbiegać od przedstawionej na zdjęciu.
Wino Jaboulet Pierre Aiguille Gigondas A.O.C. 600425
podstawowa
Opis Jaboulet Pierre Aiguille Gigondas A.O.C.
Jaboulet to klasyka win z Doliny Rodanu. Ten uznany producent wykonał to wino w apelacji Gigondas (południowa część Doliny Rodanu). Pierre Aiguille to mieszanka słynna również w Australii, nazywana skrótowo "GSM" - Grenache Syrah Mourvedre. Kolor granat z czerwienią, przechodzącą w rubin. W nosie wyczuwalne czerwone, przegotowane owoce, odrobinę muśnięte świeżymi borówkami. W smaku wyraźne nuty jeżynowe. Przyjemna cierpkość łączy się idealnie z pozostałymi komponentami. Trwałe, najlepsze w 3 lub 4 roku życia, choć bez trudu wytrwa i lat 15.
Charakterystyka Jaboulet Pierre Aiguille Gigondas A.O.C.
opinia sommeliera
"Gigondasa" znamy i lubimy wszyscy. Przynajmniej z imienia… I nie bez kozery. Drobne, eleganckie garbniki, słodkawe nuty czerwonych owoców i nieco pieprzności, zachęcają do sięgnięcia po to wino. Gdyby nie styl producenta, mielibyśmy nieco więcej wyczuwalnej kwasowości, i byłoby na medal. A tak, mamy świetnie zrobione, smaczne i wesołe wino trzymające cały czas styl swojego regionu.
Oceny użytkowników o: Jaboulet Pierre Aiguille Gigondas A.O.C.
Wino rubinowoczerwone, ciut oleiste, miłe dla wzroku. Dwie popołudniowe godziny odpoczęło w dekanterze. Przelane do kieliszków przejściowo, przez krótką chwilę uraczyło aromatem tytoniu. W zapachu przykuwa uwagę zdecydowana nuta jakby wilgotnej jeszcze garbowanej skóry złamana czerwonymi owocami śliwki i czarnej porzeczki. Borówka? Hmm...? W smaku niezwykle mineralne, wapniowo-żelaziste, zostawia przyjemne igiełki na języku, twardym podniebieniu. Bardzo owocowe, jeżyny jak najbardziej, ale cierpkie i jakby z akcentem aronii. Łagodnieje w połączeniu z bagietką w pikantnej oliwie.
Wino rubinowoczerwone, ciut oleiste, miłe dla wzroku. Dwie popołudniowe godziny odpoczęło w dekanterze. Przelane do kieliszków przejściowo, przez krótką chwilę uraczyło aromatem tytoniu. W zapachu przykuwa uwagę zdecydowana nuta jakby wilgotnej jeszcze garbowanej skóry złamana czerwonymi owocami śliwki i czarnej porzeczki. Borówka? Hmm...? W smaku niezwykle mineralne, wapniowo-żelaziste, zostawia przyjemne igiełki na języku, twardym podniebieniu. Bardzo owocowe, jeżyny jak najbardziej, ale cierpkie i jakby z akcentem aronii. Łagodnieje w połączeniu z bagietką w pikantnej oliwie.
