Zdjęcie przedstawia produkt kategorii Wino Gassier Sables d'Azur Cotes de Provence A.O.C. w wybranym roczniku, dostarczona butelka może odbiegać od przedstawionej na zdjęciu.
podstawowa
Różowe wino prowansalskie w kolorze łososiowym, z ceglanymi refleksami. Nos jest elegancki - intensynwe białe kwiaty i owoce cytrusowe. Ksztatł butelki typowy dla win z Prowansji, sprawdzi się świetnie jako towarzysz spotkania w letni wieczór.
Orzeźwiające dobre wino, posmak owoców minimalna przyjemna słodycz. Wino pije się samo nie potrzeba żadnych dodatków.
Orzeźwiające dobre wino, posmak owoców minimalna przyjemna słodycz. Wino pije się samo nie potrzeba żadnych dodatków.
Bardzo dobre wino, smaczne. Uwielbiam ten zapach, owocowy i kwiatowy, przyjemny, wiosenny. Prowansalskie wina mają to do siebie, że pachną kwiatami. Idealne na wieczór, dla gości.
Bardzo dobre wino, smaczne. Uwielbiam ten zapach, owocowy i kwiatowy, przyjemny, wiosenny. Prowansalskie wina mają to do siebie, że pachną kwiatami. Idealne na wieczór, dla gości.
Bukiet kwiatów,które jeszcze w pełni nie rozkwitły,ale mam swoje wyobrażenie,jak będą wyglądały.Niedopowiedziane.
Bukiet kwiatów,które jeszcze w pełni nie rozkwitły,ale mam swoje wyobrażenie,jak będą wyglądały.Niedopowiedziane.
Cierpkie jak trochę niedojrzałe owoce, pod koniec gorzkawe. Smak jak dla mnie trudny do zdefiniowania.
Cierpkie jak trochę niedojrzałe owoce, pod koniec gorzkawe. Smak jak dla mnie trudny do zdefiniowania.
Wytrawne, ale jak dla mnie ze słodkawą, przyjemną nutą. Nie zachęca do jedzenia, bo... smakuje samo w sobie.
Wytrawne, ale jak dla mnie ze słodkawą, przyjemną nutą. Nie zachęca do jedzenia, bo... smakuje samo w sobie.
Goście kręcili nosem. Że różowe. Więc nie wiadomo jakie. Ani to białe, ani czerwone. Kolor bladawy, zapach nikły, smak też bez szczególnych fajerwerków. Ale jeden z gości nie mówił nic. Tylko dwa słowa "pasuje mi". Ja tez nic nie mówiłem. Może właśnie zaletą tego wina, jest to, że się nie narzuca? Że jest takie na pozór zwykłe. Małżeństwo też jest przecież zwykłe, a przecież trwamy w nim latami i wcale nie chcemy skakać nigdzie na bok. Zwykłość jest fajna.
Goście kręcili nosem. Że różowe. Więc nie wiadomo jakie. Ani to białe, ani czerwone. Kolor bladawy, zapach nikły, smak też bez szczególnych fajerwerków. Ale jeden z gości nie mówił nic. Tylko dwa słowa "pasuje mi". Ja tez nic nie mówiłem. Może właśnie zaletą tego wina, jest to, że się nie narzuca? Że jest takie na pozór zwykłe. Małżeństwo też jest przecież zwykłe, a przecież trwamy w nim latami i wcale nie chcemy skakać nigdzie na bok. Zwykłość jest fajna.
Sables w smaku jest przynajmniej tak sexi jak sama butelka :>
Sables w smaku jest przynajmniej tak sexi jak sama butelka :>
Twoje konto na Winezja.pl jest już połączone z innym numerem karty w programie Kocham Wino. Chcesz zaktualizować dane swojej karty? Napisz do nas: winezja@vino-klub.cz
OkCiasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.