Zdjęcie przedstawia produkt kategorii Wino Conte Di Campiano Laguna del Conte IGT Bianco Terre Siciliane 2022 w wybranym roczniku, dostarczona butelka może odbiegać od przedstawionej na zdjęciu. Dostępny rocznik 2022.
podstawowa
Laguna del Conte Bianco to sycyljskie białe wino od cenionego producenta Conte di Campiano. Sycylijskie słońce w połączeniu z wulkanicznymi glebami oddają winu wyjątkowy charakter, dzięki któremu poznać możemy esencję lokalnego winiarstwa. W kieliszku dominują nuty kwiatowe w akompaniamence palety cytrusów - cytryn i grejpfrutów. Na języku pełna i krągła tekstura uzupełniona jest rześką kwasowością i mineralnym finiszem. Doskonały wybór do dań opartych na rybach, owocach morza i białym mięsie.
Wybraliśmy to wino na nasze wesele i było jedynym białym winem - sprawdziło się idealnie! Teraz często kupujemy je na orzeźwiające wieczory - do jasnych mięs i ryby. Jest bardzo delikatne, trochę owocowe.
Wybraliśmy to wino na nasze wesele i było jedynym białym winem - sprawdziło się idealnie! Teraz często kupujemy je na orzeźwiające wieczory - do jasnych mięs i ryby. Jest bardzo delikatne, trochę owocowe.
Naturalny korek. Barwa to słomkowy kolor ze złotymi odcieniami. W nosie wyczuwalne intensywne nuty kwiatowe i owocowe. Przeważa grapefruit, owoce cytrusowe oraz zielone jabłko. W ustach chrupkie, mineralne, wytrawne i pełne. Bardzo owocowy finisz.
Naturalny korek. Barwa to słomkowy kolor ze złotymi odcieniami. W nosie wyczuwalne intensywne nuty kwiatowe i owocowe. Przeważa grapefruit, owoce cytrusowe oraz zielone jabłko. W ustach chrupkie, mineralne, wytrawne i pełne. Bardzo owocowy finisz.
jak na włoskie winko to całkiem przyzwoite
Mój ostatni faworyt spośród win białych, półwytrawnych. Wyraźnie wyczuwalne cytrusy, przełamane delikatną słodyczą. Wino mogą polubić osoby, które zazwyczaj wybierają bardziej półsłodkie propozycje. Dla mnie super, na pewno po nie wróce.
Mój ostatni faworyt spośród win białych, półwytrawnych. Wyraźnie wyczuwalne cytrusy, przełamane delikatną słodyczą. Wino mogą polubić osoby, które zazwyczaj wybierają bardziej półsłodkie propozycje. Dla mnie super, na pewno po nie wróce.
Nie jest to najlepsze co piłem z Włoch, czuć w półwytrawności nuty słodkości. Jest wyczuwalna kwasowość przede wszystkim. Butelka ładna. Mocno czuć zapach korka oraz w winie lekko się on ujawnia. Smak cytryny się przebija.
Nie jest to najlepsze co piłem z Włoch, czuć w półwytrawności nuty słodkości. Jest wyczuwalna kwasowość przede wszystkim. Butelka ładna. Mocno czuć zapach korka oraz w winie lekko się on ujawnia. Smak cytryny się przebija.
Bardzo dobre delikatne wino, polecam na letnie wieczory
Całkiem fajne
Nie zostaje długo w pamięci, trochę bez wyrazu.
Wino smaczne, ale dość ciężkie w smaku. Bardzo wytrawne i cierpkie.
Wino smaczne, ale dość ciężkie w smaku. Bardzo wytrawne i cierpkie.
Polecam...
Dobrze wyważone smaki, dominują cytrusy. Kwasowość zdecydowana, ale przyjemnie zanika.
Dobrze wyważone smaki, dominują cytrusy. Kwasowość zdecydowana, ale przyjemnie zanika.
Rzeczywiście, wino mocno cytrusowe, wysoka kwasowość połączona z mineralnością, całkiem długi finisz. Do delektowania się nim w kieliszku, średniawa. Jako wino plenerowe na piknik latem, kozak.
Rzeczywiście, wino mocno cytrusowe, wysoka kwasowość połączona z mineralnością, całkiem długi finisz. Do delektowania się nim w kieliszku, średniawa. Jako wino plenerowe na piknik latem, kozak.
Oto nowość od niezwykle znanego i cenionego producenta Conte di Campiano. Laguna przykuwa uwagę już samą etykietą, bardzo elegancką, połyskującą srebrem. Zawartość butelki także cieszy, bukiet może nie jest bardzo intensywny, jednak rekompensują nam to bogate w kwiatowo-owocowe akcenty usta. I naprawdę sporo słodyczy w tle. Wino jest dobrze zbudowane, a finisz jest zaskakująco mineralny. Świetny stosunek ceny do jakości. Idealna propozycja na nadchodzący letni sezon.
Oto nowość od niezwykle znanego i cenionego producenta Conte di Campiano. Laguna przykuwa uwagę już samą etykietą, bardzo elegancką, połyskującą srebrem. Zawartość butelki także cieszy, bukiet może nie jest bardzo intensywny, jednak rekompensują nam to bogate w kwiatowo-owocowe akcenty usta. I naprawdę sporo słodyczy w tle. Wino jest dobrze zbudowane, a finisz jest zaskakująco mineralny. Świetny stosunek ceny do jakości. Idealna propozycja na nadchodzący letni sezon.
Kto nie lubi porządnego kupażu? W tej konkretnej butelce arcypopularne (i prawie zawsze dające na włoskiej ziemi ciekawe rezultaty) chardonnay spotyka dwa całkiem egzotyczne dla polskiego degustatora szczepy: grillo i grecanico. Ten pierwszy to domyślny wybór Sycylijczyka mającego ochotę na białe wino; ten drugi to nic innego, jak południowy bliźniak dobrze rozpoznawalnej garganegi :) Cała trójka w szkle łączy się w umiarkowaną słomkę z ładnymi, platynowymi refleksami. Już na pierwszy rzut nosa wino emanuje swoją rześkością - grejpfrut, skórka cytrynowa, limonka, nektarynka, po pewnym czasie ananas i gruszka. Synteza trzech odmian pozwala, niestety, poczuć typowy dla takich kupaży ujednolicający się miszmasz aromatów w którym często idzie się zagubić (a nie każde wino jest Gentilem, którego mimo użycia sześciu szczepów można nosem rozłożyć na czynniki pierwsze). Zawartość kieliszka bardzo nadrabia jednak w ustach. Smak jest wybitnie "czysty", o niemałej, jednak wzorowo wyważonej wytrawności. Rozkłada się jakby na trzy oblicza: orzeźwiające i cucąco wytrawne; (bardzo) lekko mineralne z delikatną nutą ziół, potęgujące jego pijalność i świeżość; oraz owocowo-kwiatowe, tworzące tło, bazę, na którą spójnie składają się owoce znane z bukietów aromatycznych. Rozprowadzanie zawartości kieliszka po jamie ustnej to prawdziwa przyjemność, w dodatku z niespodzianką na końcu - aftertaste jest odrobineczkę migdałowy, co świadczy nie tylko o tym, że zaiste mamy do czynienia z garganegą, ale też oznacza, że producent wie, jak rzeczony szczep uprawiać, aby ten właśnie posmak w winie uzyskać (a wcale nie jest to proste). Naprawdę niezłe wino, potwierdzające, że Conte do Campiano to, mimo specjalizowania się w cokolwiek mocarniejszych czerwieniach, sprawdzona marka. Degustowałem solo, ale podać je do pikantnej kuchni azjatyckiej? O tak! 78/100 - przez bardzo sztampowy nos nie zaokrąglam do ośmiu gwiazdek, ale na pewno miło będzie kiedyś się jeszcze z tą czystej postaci rześkością przywitać.
Kto nie lubi porządnego kupażu? W tej konkretnej butelce arcypopularne (i prawie zawsze dające na włoskiej ziemi ciekawe rezultaty) chardonnay spotyka dwa całkiem egzotyczne dla polskiego degustatora szczepy: grillo i grecanico. Ten pierwszy to domyślny wybór Sycylijczyka mającego ochotę na białe wino; ten drugi to nic innego, jak południowy bliźniak dobrze rozpoznawalnej garganegi :) Cała trójka w szkle łączy się w umiarkowaną słomkę z ładnymi, platynowymi refleksami. Już na pierwszy rzut nosa wino emanuje swoją rześkością - grejpfrut, skórka cytrynowa, limonka, nektarynka, po pewnym czasie ananas i gruszka. Synteza trzech odmian pozwala, niestety, poczuć typowy dla takich kupaży ujednolicający się miszmasz aromatów w którym często idzie się zagubić (a nie każde wino jest Gentilem, którego mimo użycia sześciu szczepów można nosem rozłożyć na czynniki pierwsze). Zawartość kieliszka bardzo nadrabia jednak w ustach. Smak jest wybitnie "czysty", o niemałej, jednak wzorowo wyważonej wytrawności. Rozkłada się jakby na trzy oblicza: orzeźwiające i cucąco wytrawne; (bardzo) lekko mineralne z delikatną nutą ziół, potęgujące jego pijalność i świeżość; oraz owocowo-kwiatowe, tworzące tło, bazę, na którą spójnie składają się owoce znane z bukietów aromatycznych. Rozprowadzanie zawartości kieliszka po jamie ustnej to prawdziwa przyjemność, w dodatku z niespodzianką na końcu - aftertaste jest odrobineczkę migdałowy, co świadczy nie tylko o tym, że zaiste mamy do czynienia z garganegą, ale też oznacza, że producent wie, jak rzeczony szczep uprawiać, aby ten właśnie posmak w winie uzyskać (a wcale nie jest to proste). Naprawdę niezłe wino, potwierdzające, że Conte do Campiano to, mimo specjalizowania się w cokolwiek mocarniejszych czerwieniach, sprawdzona marka. Degustowałem solo, ale podać je do pikantnej kuchni azjatyckiej? O tak! 78/100 - przez bardzo sztampowy nos nie zaokrąglam do ośmiu gwiazdek, ale na pewno miło będzie kiedyś się jeszcze z tą czystej postaci rześkością przywitać.
W moim ulubionym stylu, czyli delikatne wino bez żadnych mocnych akcentów cytrusowych bądź kwiatowych. Jest to jedno z win, po które bede wracać... i już wracam!
W moim ulubionym stylu, czyli delikatne wino bez żadnych mocnych akcentów cytrusowych bądź kwiatowych. Jest to jedno z win, po które bede wracać... i już wracam!
Świeże, owocowe, cytrusowe, fajna plenerówka.
Bardzo mi odpowiada. Lekkie, nuty owocowe, bardzo delikatnie widać bąbelki gazu. Wypróbowane z owocami morza. Będę po nie zdecydowanie wracał.
Bardzo mi odpowiada. Lekkie, nuty owocowe, bardzo delikatnie widać bąbelki gazu. Wypróbowane z owocami morza. Będę po nie zdecydowanie wracał.
Zawiodłem się na tym winie. Zupełnie nie moje smaki, intensywne nuty kwiatowe ze zbyt słodkim finiszem. Całość jest przytłaczająca, wino dosyć szybko "zamula". Zdecydowanie wolę czerwone wina od tego producenta, które można brać w ciemno.
Zawiodłem się na tym winie. Zupełnie nie moje smaki, intensywne nuty kwiatowe ze zbyt słodkim finiszem. Całość jest przytłaczająca, wino dosyć szybko "zamula". Zdecydowanie wolę czerwone wina od tego producenta, które można brać w ciemno.
Eleganckie wino o żółtym kolorze ze złotymi refleksami. Kupaż, w którym na pewno znajdziemy Grillo, możliwe, że również Grecanico. Pozostaje nam się domyślać jaki jest sekret producenta :) Zapach średnio intensywny, kwiatowo - owocowy. Nos to cytrusy i jabłka. Wyczuwam też zioło, które ciężko mi jest rozpoznać po jednej butelce :> Czyli mamy już pretekst, aby do niego wrócić, hmm ;) W smaku mineralne (co uwielbiam w winie), wytrawne, czyste i rześkie z krótkim, ale owocowym finiszem. Myślę, że sprawdzi się jako aperitif i do lekkich dań. W tej cenie dostajemy bardzo dobrą jakość. Myślę, że temperatura podania powinna być jednak wyższa niż 8 stopni. Wino, gdy chwilę odpocznie i nabierze temperatury to tylko zyskuje. Serdecznie polecam!
Eleganckie wino o żółtym kolorze ze złotymi refleksami. Kupaż, w którym na pewno znajdziemy Grillo, możliwe, że również Grecanico. Pozostaje nam się domyślać jaki jest sekret producenta :) Zapach średnio intensywny, kwiatowo - owocowy. Nos to cytrusy i jabłka. Wyczuwam też zioło, które ciężko mi jest rozpoznać po jednej butelce :> Czyli mamy już pretekst, aby do niego wrócić, hmm ;) W smaku mineralne (co uwielbiam w winie), wytrawne, czyste i rześkie z krótkim, ale owocowym finiszem. Myślę, że sprawdzi się jako aperitif i do lekkich dań. W tej cenie dostajemy bardzo dobrą jakość. Myślę, że temperatura podania powinna być jednak wyższa niż 8 stopni. Wino, gdy chwilę odpocznie i nabierze temperatury to tylko zyskuje. Serdecznie polecam!
Twoje konto na Winezja.pl jest już połączone z innym numerem karty w programie Kocham Wino. Chcesz zaktualizować dane swojej karty? Napisz do nas: [email protected]
OkCiasteczka są jak dobre wino - sprawiają przyjemność. Ta strona musi korzystać z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.