Mamy nowego, świeżutkiego Mistrza Polski Sommelierów, który okazał się ekspertem w sprawie wina z regionu Veneto!
Ekspert od win
12.07.2015

Mamy nowego, świeżutkiego Mistrza Polski Sommelierów, który okazał się ekspertem w sprawie wina z regionu Veneto!

Autor posta Tomasz Kolecki
Tomasz Kolecki

0/10

Wakacje to zawsze doskonały moment na podsumowania pierwszej połowy roku. A dla sommelierskiej barci działo się sporo. Walne zgromadzenie w lutym, wybory nowego zarządu, wspólny wyjazd do winiarskiej Mekki, czyli Bordeaux, o którym nieco szerzej napisze w osobnym wpisie.

Najważniejszym wydarzeniem były oczywiście majowe, piętnaste już, Mistrzostwa Polski Sommelierów, z niespodzianką w postaci włoskiego wina z regionu Veneto W tym roku na tytuł ostrzyło sobie zęby kliku faworytów i murowane czarne konie. Ubiegłoroczny mistrz, Adam Pawłowski, zasiadł razem z nami w komisji sędziowskiej.

Jak przyznali zawodnicy, tegoroczne zadania były zaskakujące nie tyle poziomem trudności, jako że ten od lat stoi na wyśrubowanym poziomie, lecz samą konstrukcją zadań. Dla przykładu, w eliminacjach, w degustacji w ciemno, przygotowałem dla kolegów dwie niespodzianki – po raz pierwszy w historii dostali spod mojej ręki wina włoskie, na które znając mnie stawiali w przeszłości, a które nigdy dotąd nie pojawiły się w kieliszkach. W tym roku nie dość, że wreszcie tak się stało, to obydwa wina do testów pochodziły z Italii. Mało tego obydwa były z tego samego regionu tj.  włoskie wina z regionu Veneto. Traf padł na Soave Classico Superiore i Valpolicella. A degustacji alkoholi, przed kandydatami stało pięć win wzmacnianych. Clou było wskazanie, które jaką apelacje reprezentuje…

W finale również nie zabrakło niespodzianek. W zadaniu praktycznym, każdy z finalistów dobierał sobie pomocnika spośród niezakwalifikowanych kandydatów. We dwóch mieli łączone zadanie rekomendacji win do menu, serwisu szampana i dekantacji wina czerwonego dla 5 osób, to wszystko okraszone uzupełnieniem szampana po toaście przy trzyosobowym stole. Do kompletu zestaw degustacji w ciemno, poprawa karty win składającej się tylko z Burgundów i Rieslingów z różnych regionów.

Zwycięzcą okazał się Piotr Pietras z londyńskiej restauracji ‘Maze” Gordona Ramsay’a, ubiegłoroczny laureat trzeciego miejsca. Wraz ze swoim commis-sommelierem, Adamem Tomczakiem, zasłużenie zebrał najwięcej punktów. Drugie miejsce zajął ubiegłoroczny vicemistrz i mistrz 2012 i 2-13 – Andrzej Strzelczyk z warszawskiego hotelu „Le Regina”, a trzeci stopień podium padł łupem Pawła Demianiuka z warszawskiej restauracji ‘Thai Thai”, mistrz Polski 2011.

Przyszłoroczne zawody na pewno będą jeszcze bardziej zaciekłe, jako że stawka staje się co raz bardziej wyrównana. Wystarczy wspomnieć choćby marka Przyborka, któremu w tym roku minimalnie niewiele zabrakło do finałowej trójki, czy Kamila Wojtasiaka, który na przyszły rok zapowiada swój powrót na zawody.


Powiązane artykuły